– Dla nas najbardziej istotne jest, że się odblokowaliśmy, bo od trzech spotkań nie mogliśmy strzelić bramki, a sytuacji ku temu mieliśmy przecież wiele, jak choćby w spotkaniu z Jagiellonią, kiedy dwa razy piłka trafiła w słupek. Na szczęście to już jest za nami, i mam nadzieję, że w następnym meczu zagramy tak samo, jak z Górnikiem – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Wisły Kraków Semir Stilić.
– Oczywiście każdy gol cieszy: czy te strzelane przeze mnie czy przez Pawła Brożka. Wszyscy wiedzą, że jak jesteśmy groźni z przodu, to potrafimy wygrać z każdym przeciwnikiem. Trzeba jednak pamiętać, że mecz to nie tylko strzelanie bramek. Również defensywa spisała się na medal, co jest dużym plusem dla nas – dodał.
Taka wygrana, jak w niedzielny wieczór, to również świetna promocja przed meczem z Podbeskidziem. Stilić zapewnia, że kibice mogą spodziewać się kolejnych piłkarskich emocji. – Mam nadzieję, że będzie to dobry mecz, bo prawda jest taka, że my najlepiej umiemy grać piłkę, która opiera się na ofensywie. Nasze mecze zawsze przynoszą dużo wrażeń, jestem pewien, że tak samo będzie w piątek, a kibice pomogą nam, by zwycięstwo zostało w Krakowie – zakończył.