Marcin Malinowski: za co się złapiemy to nam nie wychodzi

– W meczu z Koroną zabrakło nam chyba wszystkiego po trochu. Jeśli się przegrywa mecz to ciężko jest z niego wyciągnąć jakiekolwiek pozytywy – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Ruchu Chorzów kapitan Niebieskich Marcin Malinowski.

– Może i były momenty, w których dobrze wyglądaliśmy, ale przegrywamy przez co schodzą one na dalszy plan. Musimy zrobić w najbliższym czasie wszystko, żeby nazbierać jak najwięcej punktów. Nie chcemy znaleźć się w przerwie zimowej w jakiejś mega trudnej sytuacji, żebyśmy mogli spokojnie przygotować się do rundy wiosennej – dodał.

Trenerzy przed spotkaniem uczulali zawodników, że Korona jest bardzo mocna przy stałych fragmentach gry. – Sztab szkoleniowy zwracał nam uwagę przed tym spotkaniem na to, że Korona strzela dużo bramek po stałych fragmentach gry. Niestety my się tego nie ustrzegliśmy i w kolejnym meczu tracimy bramkę po rzucie wolnym – zdradził.

– W ostatnim czasie za co się złapiemy to nam nie wychodzi. Nigdy nie traciliśmy dużo bramek po stałych fragmentach gry, a teraz tak się dzieje. Nie wierzę w to, że ta sama drużyna po trzech miesiącach przestaje grać w piłkę, przestaje umieć grać w piłkę. Naprawdę nie wiem co się dzieje – zakończył Marcin Malinowski.