Bramkarz Malagi Guillermo Ochoa już w styczniu może zostać nowym zawodnikiem Liverpoolu. Meksykanin nie może liczyć na występy w drużynie prowadzonej przez Javiego Garcię, a jego przyszłość poznamy w grudniu.
29-latek był jedną z rewelacji podczas mistrzostw świata w Brazylii, czym wzbudził zainteresowanie wielu drużyn. Ostatecznie trafił do Malagi, ale w drużynie z Andaluzji siedzi tylko na ławce rezerwowych, gdyż wyżej w hierarchii znajduje się Carlos Kameni.
Meksykanin być może w zimowym okienku transferowym zmieni pracodawcę, gdyż „The Reds” usilnie rozglądają się za nowym bramkarzem, a jednym z obserwowanych zawodników jest Guillermo Ochoa. Ponadto dyrektor generalny Malagi, Vicente Casado przyznał, że do tematu 29-latka wrócą w grudniu.
– Odejście Guillermo, to jest temat, który w tej chwili nie powinien mieć miejsca. Nadal uważamy, że będzie walczył na każdym treningu o miejsce w pierwszym składzie i w grudniu zobaczymy co się wydarzy – stwierdził Hiszpan.