Iker Casillas liczy, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy Real Madryt przejmie od Barcelony prowadzenie w tabeli Primera Division.
– Naszym celem jest uzyskać przed świętami pierwsze miejsce w lidze. Zrobiliśmy ogromny krok w tym kierunku wygrywając z Barceloną – wyznał wychowanek „Królewskich” w rozmowie z dziennikiem „AS”.
– W Pucharze Króla mamy na celu dotrzeć do kolejnej rundy, gdzie zmierzymy się z trudnymi przeciwnikami. Styczeń będzie więc dla nas bardzo skomplikowany. W Lidze Mistrzów musimy zabezpieczyć awans do fazy pucharowej i spróbować powtórzyć to, czego dokonaliśmy przed rokiem. To będzie dla nas taki mały mundial i wisienka na torcie, która podsumuje dobrą pracę trenera i całego zespołu – stwierdził mistrz świata z mundialu w RPA.
– Futbol w obecnych czasach zmienia się tak szybko, że to co wygląda rewelacyjnie jednego dnia, następnego już nie jest. Musimy postarać się o jak najlepszą dyspozycję w marcu i kwietniu. Kibice proszą nas, aby dokonać tego samego, co w zeszłym roku, ale to będzie dość skomplikowane – podsumował Iker Casillas.