Pomocnik Manchesteru City, Yaya Toure przyznał, że jest wstrząśnięty ilością rasistowskich komentarzy, jakie pojawiły się pod jego adresem po tym, jak zdecydował się reaktywować swoje konto na jednym z popularnych serwisów społecznościowych.
Do incydentu doszło w poniedziałek, po derbowym zwycięstwie aktualnych mistrzów Anglii nad Manchesterem United. Sprawą zajęła się już policja a Toure wyraził nadzieję, że ewentualni sprawcy po doprowadzeniu przed sąd otrzymają odpowiednią edukację w kwestii szeroko pojętej tolerancji.
– Chciałbym, by ci ludzie zrozumieli swój błąd. Musimy wszyscy zrobić coś w tym kierunku, by takim osobom przemówić do rozsądku. To musi się skończyć. Nie mogę zrozumieć takiej agresji, tego typu reakcji ludzi. Będę z tym walczył. W futbolu nie ma kolorów. Jesteśmy po prostu ludźmi z całego świata, którzy próbują cieszyć się grą. Nigdy nie widziałem czegoś takiego w rugby czy tenisie, nie wiem skąd to się bierze w świecie futbolu – w takich słowach całe zamieszanie skomentował wyraźnie wstrząśnięty Toure.