Trener Manchesteru City Manuel Pellegrini, mimo niespodziewanej przegranej mistrzów Anglii u siebie z CSKA Moskwa 1:2, nie stracił nadziei na awans do fazy pucharowej Champions League.
„The Citizens” po czterech kolejkach rywalizacji w grupie z Bayernem Monachium, AS Romą i mistrzami Rosji zgromadzili w swoim dorobku zaledwie dwa punkty i zamykają stawkę w tabeli.
– Jeśli nadal istnieją matematyczne szansę, to musimy dołożyć wszelkich starań, aby walczyć o awans. Teraz jednak trzeba wygrać z QPR, później będzie przerwa reprezentacyjna i dopiero później spróbujemy wyjść z tej grupy. To będzie bardzo trudne oczywiście, ale nie jest to niemożliwe – podkreślił Chilijczyk dla oficjalnej strony Manchesteru City.
– Nie szukam żadnych wymówek, dotyczących piłkarzy, sędziego i czy miało to wpływ na wynik. W takich spotkań różnice nie robią tylko same błędy arbitra. Ciężko mi wyjaśnić dlaczego graliśmy tak słabo – przyznał opiekun ekipy z Etihad Stadium.
– Musimy poszukać wyjaśnienia, co dzieje się z tą drużyną w meczach Ligi Mistrzów. Straciliśmy w pierwszej połowie dwa gole po prostych błędach. CSKA to jednak jest silna drużyna i nie przez przypadek została mistrzem Rosji – podsumował Pellegrini.