– Cały czas pojawia się u nas ten sam mankament – dłuższymi momentami gramy dobrą piłkę i stwarzamy sobie dużo sytuacji, ale niestety nie udaje się nam ich wykorzystywać – wyjaśnił Jurij Szatałow na pomeczowej konferencji prasowej, cytowanej przez oficjalną stronę internetową Piasta Gliwice.
– Chyba muszę wykonać telefon do jakiegoś szamana, który odczarowałby moją drużynę. Chłopcy zagrali dobry mecz za co im dziękuję – stwierdził 51-letni szkoleniowiec.
W pierwszym, piątkowym spotkaniu 15. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, Górnik Łęczna bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Piastem Gliwice.