Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała u siebie z Zagłębiem Lubin 1:1 w szlagierowym spotkaniu 17. kolejki 1. ligi. Wynik ten nie zmienił pozycji „Słoników w tabeli, którzy w dalszym ciągu pozostają liderami zestawienia.
– Spotkanie zakończone remisem, nie krzywdzi żadnych ze stron, ale my mamy odczucie niedosytu. Z przebiegu meczu mieliśmy szansę na zwycięstwo. Cieszy, że drugie połowy rozstrzygamy na swoją korzyść. Martwi mnie to, że to jest trzecie spotkanie, w którym tracimy pierwsi bramkę. Nie chcieliśmy tego, ale muszę pogratulować moich zawodnikom, bo pokazali charakter i zaangażowanie – powiedział trener Termaliki, Piotr Mandrysz.
– Jesteśmy pierwszą drużyną, która od 1. kolejki jest liderem, tego nikomu się chyba wcześniej nie udało. Wszyscy mają dodatkową „sprężarkę” na lidera, a nam się udaje sprostać temu zadaniu – dodał szkoleniowiec „Słoników”.