Bramkarz FC Barcelona, Marc-Andre ter Stegen nie może liczyć w pierwszej jedenastce pod wodzą Luisa Enrique, ale zamierza cierpliwie czekać.
– Moja obecna sytuacja nie jest dla mnie łatwa. Muszę być cierpliwy. Zagrałem parę dobrych meczów, ale ludzie zawsze pamiętają tylko złe chwile. Błędy są ludzką rzeczą. Manuel Neuer, Iker Casillas i Roman Weidenfeller również je popełniają – wyjaśnił w rozmowie z niemieckim „Kickerem”.
– Nie mam żadnych wątpliwości co do swoich umiejętności. Nie mam nic do udowodnienia. Zwłaszcza ludzie w Barcelonie powinni o tym wiedzieć. Przenosiny do tak wielkiego klubu, to był ogromny krok dla mnie. Czasami musisz nauczyć się cierpliwości – stwierdził 22-letni bramkarz.
W bieżącym sezonie, Marc-Andre ter Stegen wystąpił w czterech spotkaniach Ligi Mistrzów, w których stracił cztery bramki, ale dwukrotnie zachowywał czyste konto.