Slavia ma nóż na karku. W ostatnich sześciu jesiennych meczach miała zdobyć 9 punktów. Gościła w poprzedniej kolejce outsidera Hradec Kralove i tylko zremisowała 1:1. Dlatego, żeby uratować się przed karą finansową, musi wygrać w Ostrawie.
Trener Beranek ma długą listę kontuzjowanych zawodników, w dodatku pomocnicy Baez i M.Černý pauzują za kartki i dlatego do spotkania podchodzi bardzo ostrożnie. Musi wyjść z uważnej defensywy, na wyjazdach /1-2-4 7:11/ i liczyć na to, że z kontrataku coś wpadnie. W ostatnich 10 wzajemnych spotkaniach, tylko raz wygrała Slavia, a na boisku w Ostrawie, nie wygrała od 2008 roku.
Gospodarze rozegrali przed tygodniem niezłe spotkanie u siebie z Jabloncem i będą chcieli to dzisiaj powtórzyć. Żeby jednak ruszyć z dotychczasowego 6. miejsca w tabeli wyżej, trzeba wreszcie zacząć strzelać bramki. W tej chwili na rozegranych 15 spotkań, Banik zdobył zaledwie 12 goli! Wreszcie jest zdrowy Milan Baroš, może on znajdzie receptę na rozbicie defensywy praskiej Slavii. Na liście nieobecnych, oprócz kontuzjowanych zawodników, znalazł się stoper Baranek za kartki.
Moim zdaniem gra w pierwszej połowie będzie ostrożna i wszystko rozstrzygnie się po przerwie!
[sc:bet365]Banik Ostrava – Slavia Praga, Typ: do przerwy X, Kurs 2.10
Jan Zolich