Dwa zaległe mecze ma do rozegrania urzędujący mistrz słowackiej ligi bratysławski Slovan. Na tym zakończy się połowa sezonu Fortuna Ligi.
Slovan rozegra mecz dzisiaj ze Zl.Moravcami, a w niedzielę z Trnawą. Zakładając, że oba pojedynki wygra, to uplasuje się na trzeciej pozycji, ze stratą 9 punktów do prowadzącej Żyliny. To przy kryzysie w jakim znajduje się drużyna, byłoby zakończeniem,jeżeli nie pozytywnym, to na pewno przyjemnym.
Mniej przyjemny, wręcz katastrofalny jest udział Slovana w fazie grupowej LE. Za tydzień gra ostatni mecz z Napoli na wyjeździe. W meczu z Bernem, przed tygodniem strzelił Soumah jedynego jak dotąd gola, po 370 minutach gry. Wszystkie mecze przegrane i stosunek 1:17. Bez punktu jest już tylko Metalist Charków, ale stosunek bramkowy 3:9. Dzisiaj liczy się tylko wygrana.
W niedzielę w Bańskiej Bystrzycy „belasí” męczyli się cały mecz, zdobywając bramkę pięć minut przed końcem. Zl.Moravce natomiast 1:0 pokonały beniaminka z Podbrezowej i mają cztery punkty przewagi nad ostatnim w tabeli. Ciekawostką jest fakt, że poprzednie trzy wzajemne spotkanie zawsze wygrał Slovan, w identycznym stosunku 2:0. To dobry trop, ale szatnia gospodarzy przypomina lazaret. Kontuzjowani są Niňaj, Soumah/Gwinea/, Grendel, Lásik,Vittek, Halenár. Trener Chovanec ma zdrowego jedynego napastnika Peltiera /Trynidad/ i napastników z młodzieżówki, która już zakończyła rozgrywki. Dlatego nie będzie moim zdaniem festiwalu bramkowego na Pasienkach i o wygranej Slovana, może zadecydować bramka strzelona w drugiej połowie, jak przeciwnik opadnie z sił. Sugerując się wynikami trzech ostatnich wzajemnych spotkań, stawiam na undera.
[sc:bet365]Slovan Bratysława – ViOn Zl.Moravce. Typ: under 2,5 bramki. Kurs: 2.00
Jan Zolich