Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger sięgnął pamięcią do przeszłości i opowiedział, jak lata temu był uzależniony od papierosów a nawet sprzedawał je w rodzinnym pubie.
Francuz to obecnie znany przeciwnik nikotyny, kilka razy dał to odczuć swoim zawodnikom. Wie coś o tym chociażby Jack Wilshere a niedawno miał przekonać się o tym Wojciech Szczęsny.
– Dorastałem w pubie. Przez okno nie było widać niczego, tak dużo dymu było w środku. Całą młodość spędziłem sprzedając papierosy – wyznał Wenger. – Służyłem w wojsku a pod koniec każdego miesiąca płacono nam…papierosami. W zasadzie zmuszano nas do palenia. Jako młody chłopak otoczony byłem palaczami a potem sam sięgnąłem po nikotynę – kontynuował.
– Jako trener paliłem nawet na ławce, pewnego dnia pokazali to we francuskiej telewizji. Myślę, że robiłem to dlatego, że bardzo się w tamtym czasie stresowałem. Dziś jest inaczej. Wiem jednak, że wśród wielkich sportowców są i dziś ci, którzy palą. Oni nie są jednak dobrym przykładem dla innych – podsumował.