Menedżer Liverpoolu, Brendan Rodgers oficjalnie potwierdził, że klub rozgląda się na rynku za nowym bramkarzem.
Sytuacja jest poważna, bowiem całkowicie bez formy jest Simon Mignolet, któremu zresztą Rodgers już nie ufa po kilku błędach, jakich ten się dopuścił. Rezerwowy Brad Jones jest natomiast kontuzjowany a jego kontrakt wygasa w czerwcu.
W związku z tym The Reds musieli sięgnąć do rezerw po 21-letniego Danny’ego Warda. – Potrzebujemy nowego golkipera. To oczywiste i nie będę tego ukrywał. Ufamy wprawdzie Bradowi Jonesowi, ale on jest kontuzjowany – wyjaśnił Rodgers.
– Musimy się zabezpieczyć, ponieważ sezon jest długi a nie może być tak, że w bramce będzie stał ktoś zupełnie niedoświadczony. Z drugiej strony Simon Mignolet robi wszystko, by sprostać naszym oczekiwaniom. Wrócił do drużyny i zobaczymy, jak będzie radził sobie na treningach. On wie, czego od niego oczekujemy – podkreślił menedżer Liverpoolu.