Od kilku dni w zespole Wisły Kraków przebywa na testach Moustapha Bangura, który – jak sam podkreśla – czuje się bardzo szczęśliwy, mając szansę pokazać swoje umiejętności.
Bangura to środkowy pomocnik, ale może również grać na pozycji napastnika lub cofniętego napastnika. – Przez wiele lat grałem na Cyprze, a także w reprezentacji narodowej Sierra Leone. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że mogę tu być i że dostałem szansę w takim klubie, jak Wisła. Moją nominalną pozycją jest ofensywny środkowy pomocnik, jak mówią kibice: dziesiątka. Mogę jednak również grać jako drugi napastnik lub cofnięty napastnik, ponieważ uwielbiam rozgrywać piłkę, organizować grę zespołu, asystować, a czasami wykańczać akcje – mówi o swoich predyspozycjach zawodnik cytowany przez oficjalną stronę Białej Gwiazdy.
Jakie są pierwsze wrażenia Moustaphy po przyjeździe na obóz przygotowawczy Białej Gwiazdy? – Tak jak powiedziałem, słyszałem same dobre rzeczy o Wiśle, głównie od Kamila Kosowskiego, z którym grałem na Cyprze. To wielka przyjemność być na takim zgrupowaniu i wydaje mi się, że jest to dobry krok dla mnie. Po pierwszych dniach czuję się dobrze, ponieważ zaopiekował się mną kierownik drużyny. Oczywiście jestem nowy i potrzeba trochę czasu, żeby się zaadaptować, ale rozmawiam z niektórymi zawodnikami, wymieniamy się opiniami, zadaję im pytania, aby lepiej się poznać – przyznaje pomocnik.
Zawodnik rodem z Sierra Leone zmagał się z kontuzją nogi, ale zapewnia, że jest już w stu procentach zdrowy. – Owszem, miałem kontuzję, ale teraz czuję się w pełni zdrowy. Niedawno grałem w meczach reprezentacji przeciwko drużynom Wybrzeża Kości Słoniowej i Demokratycznej Republiki Konga. Od urazu zagrałem wiele spotkań, dzięki czemu teraz czuję się bardzo silny i zdrowy. Jeśli tylko zostanę w Wiśle, to będę chciał dać od siebie jak najwięcej, pomóc klubowi i kolegom z drużyny – zaznaczył.
Bangura bardzo dobrze wspomina byłego zawodnika Wisły Kamila Kosowskiego, z którym występował w jednej drużynie w sezonie 2010/2011. – Grałem z nim tylko jeden sezon w Apollonie Limassol. Według mnie to bardzo dobry człowiek, który często mi doradzał, ponieważ był doświadczonym zawodnikiem. Pamiętam go jako wysokiego, dobrego skrzydłowego, potrafiącego dobrze grać po ziemi i oddać precyzyjny strzał – kończy testowany zawodnik.