Zdaniem pomocnika Manchesteru City, Samira Nasriego słabym punktem Barcelony w zbliżającym się spotkaniu obu drużyn w Lidze Mistrzów może okazać się prawy obrońca, Dani Alves.
Podczas przedmeczowej konferencji francuski pomocnik odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jeden z nich poprosił Nasriego o wskazanie najsłabszego punktu Dumy Katalonii.
– Sądzę, że tym słabym punktem może być Dani Alves. To już nie jest ten sam zawodnik co jeszcze cztery, czy pięć lat temu. Jeśli on zagra, będziemy mieli możliwość zranienia defensywy Dumy Katalonii – zapewnił Nasri.
– Oczywiście Barca ma innych, wciąż znakomitych zawodników. Ważnym będzie zachowanie czystego konta w meczu u siebie. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że mamy wielką szansę na awans – dodał Francuz.
– Nie możemy popełniać głupich błędów we wtorkowy wieczór. Trzeba zagrać dobry mecz, narzucić swój styl. Jeśli pozwolimy Barcelonie na przejęcie kontroli, możemy mieć spore kłopoty. Nie potrafimy jedynie się bronić i nie możemy dopuścić, by taka rola przypadła nam we wtorek – podsumował były pomocnik Arsenalu.