W środowym pojedynku 1/8 finału Ligi Mistrzów Arsenal Londyn przegrał u siebie z AS Monaco 1:3 (0:1). Na pomeczowej konferencji prasowej opiekun Kanonierów, Arsene Wenger nie ukrywał rozczarowania wynikiem, przyznał jednak, że jego podopieczni nie byli psychicznie przygotowani do tego spotkania.
– Gratulacje dla Monaco, ponieważ wywalczyli świetny wynik i zagrali tak, jak sobie wcześniej zaplanowali. My natomiast nie wykorzystaliśmy swoich okazji i sprezentowaliśmy bramki rywalom – zaczął francuski szkoleniowiec.
– Przy pierwszym golu mieliśmy trochę pecha. Drugie i trzecie trafienie podarowaliśmy rywalom. Na szczęście udało nam się dogonić na 2:1, ale strata trzeciej bramki powoduje, że jesteśmy w ekstremalnie trudnej sytuacji przed rewanżem. Nie utrzymaliśmy nerwów na wodzy i byliśmy zbyt lekkomyślni – dodał Wenger.
Honorowego gola dla Kanonierów strzelił już w doliczonym czasie gry Alex Oxlade-Chamberlain, chociaż swoje szanse wcześniej mieli m.in. Oliver Giroud i Danny Welbeck.. Przez pierwsze 20 minut mieliśmy szansę na pozytywny rezultat, ale nie wykorzystaliśmy swoich okazji bramkowych. Na takich spotkaniach trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję – zaznaczył.