Trener VFL Wolfsburg, Dieter Hecking stwierdził po czwartkowym meczu Ligi Europy przeciwko Interowi Mediolan, że włoska drużyna nie potrafiła znaleźć recepty na dobrą grę jego podopiecznych.
Wilki pierwsze spotkanie na Volkswagen Arena wygrały 3:1 i do rewanżu na San Siro niemiecka drużyna przystępowała w roli faworyta całego dwumeczu. Nerazzurri nie byli w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji i polegli po raz kolejny, tym razem w stosunku 1:2.
Choć w drużynie Heckinga wystąpili piłkarze mający za sobą grę na ostatnim mundialu, jak chociażby Kevin De Bruyne, Diego Benaglio czy Luiz Gustavo, to Niemiec uważa, iż jego ekipa wciąż potrzebuje doświadczenia i na tym polu ustępuje Interowi.
– Może niektórzy nie zgodzą się ze mną, ale w porównaniu do Interu moja drużyna wciąż jest bardzo młoda i brakuje jej niezbędnego doświadczenia i ogrania. Kluczem do naszego sukcesu była szybka gra. Włosi próbowali wszystkiego, ale nie znaleźli recepty, by nas powstrzymać – tłumaczył trener Wolfsburga podczas konferencji prasowej.
– Dla moich chłopaków był to ważny sprawdzian. Kilku z nich było na mundialu, ale dla reszty jest to istotna lekcja. Mam nadzieję, że nie jest to dla nas ostatni mecz na takim poziomie. Coś mi mówi, że w piątek wylosujemy Fiorentinę – podsumował Hecking, mając na myśli losowanie par ćwierćfinałowych Ligi Europy, które odbędzie się w Nyonie.