Trener Interu Mediolan, Roberto Mancini zaapelował do krytyków, by ci pozwolili mu popracować w spokoju trochę dłużej, niż kilka miesięcy. – Nie da się tak wielkiego projektu jak nasz zrealizować w ciągu kilkunastu tygodni – zapewnił Włoch.
W niedzielę Nerazzurri przegrali kolejne spotkanie ligowe, tym razem z Sampdorią 0:1. Inter od sześciu spotkań, licząc wszystkie rozgrywki, nie potrafi odnieść zwycięstwa. Głównym winowajcą według kibiców i części włoskich dziennikarzy jest nie kto inny jak Roberto Mancini.
– Nie będę spierał się z krytykami. Jestem trenerem i muszę zaakceptować to, że czasami ktoś napisze o mnie coś złego. Wierzę jednak, że ważnych projektów nie da się zrealizować w ciągu trzech czy czterech miesięcy – stwierdził Mancini po meczu z Sampdorią.
– Przypomnę, że objąłem drużynę, która ostatnie trzy sezony kończyła na miejscach szóstym, dziewiątym i piątym. Musicie spojrzeć na pracę, którą wykonuję w szerszym aspekcie. My powinniśmy grać dalej w podobny sposób, potrzebujemy jedynie rezultatów – zapewnił trener Interu.
– Do rozegrania zostało 10 meczów. Jestem ogólnie zadowolony z tego, w jaki sposób prezentujemy się na murawie. Jeśli chodzi o spotkanie przeciwko Sampdorii to nie wiem, w jaki sposób wytłumaczyć naszą porażkę. Byliśmy lepsi, ale jeden rzut wolny zmienił wszystko – podsumował szkoleniowiec ekipy z San Siro.