We wtorek media na Wyspach informowały, że Radamel Falcao może latem zostać wypożyczony do Liverpoolu i zastąpić słabo dysponowanego Mario Balotelliego. Tymczasem Kolumbijczyk deklaruje, że jest zadowolony ze swojego pobytu w Manchesterze United i wciąż ma nadzieję, że decyzją Louisa van Gaala zostanie na Old Trafford.
W ekipie prowadzonej obecnie przez holenderskiego szkoleniowca, Louisa van Gaala były piłkarz FC Porto występuje od września ubiegłego roku i radzi sobie średnio. Sam zawodnik ignoruje jednak niechęć fanów United i zapowiada, że zrobi wszystko, by jednak przekonać do siebie trenera.
– Van Gaal musi podjąć decyzję, tak jak każdy inny trener. Niezależnie od tego, czy klub zdecyduje się mnie definitywnie sprowadzić, czy nie, będę dawał z siebie wszystko – powiedział Kolumbijczyk.
– Jestem profesjonalistą i staram się maksymalnie wykorzystywać szanse gry, jakie dostaję. Wiem, że wciąż toczy się na mój temat dyskusja, ale ja się dystansuję i jestem spokojny – dodał.
Mimo nie najlepszej dyspozycji zainteresowanie 29-latkiem nie maleje. W gronie potencjalnych chętnych wymienia się m.in Tottenham Hotspurs, Chelsea FC, czy też Arsenal FC.