Trener Wisły, Kazimierz Moskal powiedział, że jego drużyna musi zacząć wygrywać mecze, jeżeli chce osiągnąć dobry wynik na koniec sezonu – napisano na portalu krakowskiego klubu. W piątek ,,Biała Gwiazda” zremisowała na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2.
– Nie było to z naszej strony wielkie widowisko. Byliśmy zmuszeni dwa razy gonić wynik. Pamiętam jednak Wisłę, która rozgrywała gorsze spotkania. Byliśmy przygotowani na to, że stałe fragmenty są silną stroną Podbeskidzia, ale niestety nie uchroniliśmy się przed stratą bramki. Ten remis mnie nie zadowala. Trudno sobie wyobrazić, że zdobywając w każdym meczu po jednym punkcie, osiągniemy dobry wynik na koniec sezonu – powiedział Moskal.
Po remisie Wisła zajmuje czwarte miejsce w lidze. Ma dziewięć punktów straty do prowadzącej w tabeli Legii. Do końca rundy zasadniczej krakowianie zagrają jeszcze dwa spotkania. Ich rywalami będą Korona Kielce i Śląsk Wrocław.
W końcówce meczu z Podbeskidziem kontuzji doznał Arkadiusz Głowacki, którego zmienił Maciej Sadlok. Pytany o to, jak poważny jest jego uraz, trener Wisły odpowiedział: – Głowacki doznał urazu łydki, ale mam nadzieję, że to nic poważnego i do meczu z Koroną będzie gotowy do gry.