Razem z formą całego United w górę powędrowała także dyspozycja Marouane’a Fellainiego. Belg jest w ostatnich tygodniach niezwykle skuteczny, wyznał jednak, że w poprzednim sezonie nosił się z zamiarem odejścia.
Wszyscy związani z drużyną Czerwonych Diabłów o poprzednim roku chcą jak najszybciej zapomnieć. Z pracą na stanowisku szkoleniowca Manchesteru nie poradził sobie David Moyes, także i Fellaini zawodził oczekiwania kibiców.
„To był dla mnie bardzo ciężki sezon. Nie tylko dla mnie, ale większość krytyki spadła na mnie, bo byłem transferem Moyesa. Zagrałem parę dobrych meczów, ale nawet wtedy byłem krytykowany. Wiele ludzi mówiło o mnie, o moich umiejętnościach” – wspominał Fellaini na łamach dziennika „Daily Mail”.
„Grałem w Anglii od pięciu lat, co rok udowadniając na co mnie stać w Evertonie. Na jeden sezon straciłem jednak swój styl, formę. Tak, rozważałem odejście z United, ale mam kontrakt. Rozmawiałem z nowym trenerem i on powiedział mi, że muszę mu udowodnić, co potrafię. Zgodziłem się, jestem sportowcem i lubię takie wyzwania” – zdradził.
„Taka jest piłka. Wiele się dzięki temu nauczyłem. Jestem silniejszy psychicznie. Zawsze wydawało mi się, że już potrafię sobie z takim i sytuacjami poradzić, ale teraz mam już pewność” – podkreślił.
27-letni Marouane Fellaini wystąpił w tym sezonie w 26 meczach United i zdobył w nich sześć goli, zaliczając też jedną asystę. Jest 59-krotnym reprezentantem Belgii.