Jak donosi hiszpański dziennik „AS”, sędzia derbowego spotkania pomiędzy Espanyolem i Barceloną po końcowym gwizdku podszedł do zawodników ekipy gospodarzy i przeprosił za swój błąd.
Wszystko przez niesłusznie uznaną drugą bramkę dla Blaugrany. W momencie podania do Luisa Suareza Urugwajczyk był na pozycji spalonej, co umknęło uwadze arbitra Antonio Miguela Mateu Lahoza. Snajper gości zagrał do Leo Messiego, a ten wpakował piłkę do siatki.
Sędzia najwyraźniej miał możliwość zobaczenia powtórki tej sytuacji jeszcze w przerwie i już po meczu postanowił przyznać się do swojego błędu.
Starcie pomiędzy Espanyolem i Barceloną zakończyło się zwycięstwem Dumy Katalonii 2:0 po golach Neymara i Messiego.