Skrzydłowy Sevilli, Victor Vitolo powiedział, że jego drużynie będzie trudniej zakwalifikować się do Ligi Mistrzów niż Valencii, ze względu na występy w Lidze Europy – poinformował ,,AS”. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu obie drużyny mają tyle samo punktów i zajmują czwartą oraz piątą pozycję w lidze. Dzisiaj piłkarze z Sewilli zmierzą się na własnym stadionie z Realem Madryt.
– Każdy zawodnik Realu jest w stanie samodzielnie zmienić losy spotkania. Czeka nas trudny mecz, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy niepokonani na własnym stadionie od długiego czasu. Gra przed naszymi kibicami dodaje nam sił – powiedział Vitolo.
Jego drużyna w tym sezonie nie przegrała ani jednego meczu na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan. Ostatni raz zawodnicy Unai’a Emery’ego przed własną publicznością w La Liga przegrali w lutym ubiegłego roku.
– Naszym celem jest awans do Ligi Mistrzów. Mamy tyle samo punktów co Valencia. Nasi rywale nie grają jednak w europejskich pucharach, co może być ich atutem – dodał Hiszpan.
Sevilla w czwartek zmierzy się na własnym stadionie z Fiorentiną w półfinale Ligi Europy. Rewanż odbędzie się tydzień później.
Vitolo w tym sezonie rozegrał 26 meczów w lidze. Zdobył w nich sześć bramek. Z powodu kontuzji nie wystąpił w ostatnich dwóch spotkaniach.
– Prawie nie trenowałem w ostatnim czasie, ale czuję się dobrze. Jestem gotowy do gry i wystąpię w meczu z Realem, jeżeli taką decyzję podejmie trener – dodał 25-letni gracz.