Za trzy dni podopieczni trenera Kazimierza Moskala zainaugurują rundę finałową T-Mobile Ekstraklasy, mierząc się na własnym terenie z Górnikiem Zabrze.
Maciej Jankowski przyznał, że drużyna spod Wawelu potrafi rozgrywać ciekawe mecze i prezentować dobry futbol, i liczy, że tak będzie w decydującej fazie, mimo że Białą Gwiazdę czekają ciężkie spotkania wyjazdowe do Gdańska, Białegostoku, Warszawy, Poznania. – Trudno, trzeba jakoś z tym żyć, walczyć na tych terenach i dać z siebie wszystko. Tak się ułożyła końcówka rundy zasadniczej i nie możemy narzekać. Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony w meczach wyjazdowych, chociaż zabrakło nam też przysłowiowego piłkarskiego szczęścia. Spotkanie w Warszawie pokazało, że jesteśmy w stanie dobrze grać także na stadionie przeciwnika – zaczął rozmowę z oficjalną witryną krakowian Jankowski.
Górnik Zabrze, najbliższy rywal Wisły, zdobył w rundzie zasadniczej tyle samo oczek, co krakowianie. – Sądzę, że drużyny, które znajdują się bezpośrednio przed nami, są w naszym zasięgu. Trzeba zwrócić też uwagę na to, że mecz meczowi nie jest równy i z każdym można powalczyć o komplet punktów. Tak też będziemy podchodzić do każdego kolejnego spotkania – dodał.
Popularny „Jankes” zapewnił, że piłkarze prowadzeni przez trenera Moskala znajdują się w dobrej dyspozycji i powalczą z Trójkolorowymi o komplet oczek. – Myślę, że dobrze się czujemy przed nadchodzącym meczem z Górnikiem, nieźle wyglądamy na treningach i jesteśmy pełni optymizmu przed rywalizacją, która czeka nas w sobotę – kontynuował.
Pomocnik Białej Gwiazdy zaznaczył także, że kwietniowa potyczka z zabrzanami uzupełniła wiedzę Wiślaków na temat przeciwnika. Na pewno trener ma na to spotkanie specjalny plan, przeanalizował odpowiednio poprzedni mecz, w którym zremisowaliśmy z Górnikiem, będziemy więc odpowiednio przygotowani w sobotę – zakończył Jankowski.