Wypożyczony z Manchesteru United do Aston Villi Tom Cleverley jest gotów pozostać na kolejny sezon w klubie z Birmingham, nawet jeśli wiązałoby się to ze znaczną obniżką jego wynagrodzenia.
Pozyskaniem 25-letniego rozgrywającego „Czerwonych Diabłów” zainteresowany jest Everton Liverpool, ale sam zawodnik dobrze czuje się w szeregach „The Villans”.
– Myślę, że przede wszystkim trzeba regularnie grać w klubie, w którym się znalazło. Nie sądzę, że którykolwiek piłkarz Premier League bardzo zubożeje, jeśli dostanie trochę mniej funtów. Myślę nawet, że coś takiego działa korzystnie – podkreślił dla stacji „Sky Sports” Cleverley, który zagra z Aston Villą w tegorocznym finale Pucharu Anglii.
30 maja na Wembley Stadium rywalem ekipy z Birmingham, która półfinale wyeliminowała faworyzowany Liverpool FC, będzie broniący trofeum Arsenal Londyn.
– Z pomocą chłopaków i nowego menedżera mogę znów wrócić na właściwą ścieżkę. Czuję, że ostatnich tygodniach moja dyspozycja jest lepsza i wracam do tego, co mogę grać – dodał Tom Cleverley.