Arsenal Londyn przegrał na własnym stadionie 0:1 ze Swansea City w meczu 36. kolejki angielskiej Premier League. Cały mecz w bramce gości rozegrał Łukasz Fabiański.
Od samego początku spotkania gra wyglądała tak, jak można było się spodziewać: to „Kanonierzy” przeważali, raz po raz niepokojąc Fabiańskiego, ale polski golkiper spisywał się bez zarzutu i ani raz nie dał się zaskoczyć.
Pięć minut przed końcowym gwizdkiem „Łabędzie” wyprowadziły zabójczy atak, który dał im zwycięstwo: Montero dośrodkował na głowę Gomisa, ten uderzył precyzyjnie przy słupku i choć obronił ten strzał Ospina, to powtórki telewizyjne wyraźnie pokazały, że Kolumbijczyk wygarnął futbolówkę już zza linii bramkowej.
Dzięki zwycięstwu w Londynie Swansea ma już tylko dwa oczka straty do szóstego Tottenhamu. Arsenal wciąż jest trzeci i ma o trzy punkty mniej niż Manchester City. „Kanonierzy” rozegrali jednak jak dotąd o jeden mecz mniej.
******
36. kolejka Premier League:
Arsenal Londyn – Swansea City 0:1 (0:1)
Bramka: Gomis 85