Szkoleniowiec Sevilla FC Unai Emery nie krył sporej satysfakcji po zwycięstwie swoich podopiecznych we Florencji 2:0, która przypieczętowała awans ekipy z Andaluzji do finału Ligi Europy.
Drużyna prowadzona przez baskijskiego trenera 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzy się z ukraińskim Dnipro Dniepropietrowsk, które niespodziewanie w dwumeczu okazało się lepsze od SSC Napoli.
– Rezultat jest bardzo podobny do tego, jaki osiągnęliśmy w pierwszym meczu, ale myślę, że Fiorentina zasłużyła na pewno na trochę więcej i jej gra mogła się podobać – podkreślił Emery dla oficjalnej strony klubu z Andaluzji.
– Mamy bardzo mocny zespół, zagraliśmy kompletne spotkanie. Nasz bramkarz również spisał się znakomicie i dzięki temu nie straciliśmy żadnego gola – kontynuował opiekun zespołu z południa Hiszpanii.
– Ten sezon nie był dla nas łatwy i nasza droga do finału również kosztowała nas sporo sił. Wyeliminowaliśmy takie zespoły jak Borussia Moenchengladbach, Villarreal, Zenit Sankt Petersburg i teraz Fiorentina. Nikt nie spodziewał się, że możemy dotrzeć aż do finału. Teraz całą energię skupiamy na tym finale – stwierdził trener Sevilla FC.
– Jestem bardzo wdzięczny wszystkim kibicom, że tak mocno nas wspierają i jeżdżą za nami. Doceniam również taktowne podziękowania fanów Fiorentiny. Takie owacje pokazują, że ta rywalizacja mogła się podobać – zakończył dyplomatycznie Unai Emery.