Wczoraj Tampa zagrała pięknie pokonując Strażników 6:2.
Za dużego wyboru nie ma, a więc przechodzę od razu do analizy drugiego już meczu pomiędzy Anaheim Ducks a Chicago Blackhawks. W pierwszym pojedynku gospodarze wygrali 4:1, ale tak naprawdę to nie pokazali nic dobrego. Jastrzębie atakowały przez wszystkie tercje, robiły co mogły, aby strzelić, lecz Andersen (goaltender Ducks) zanotował aż 32 obrony. W tamtym meczu pomimo wygranej Kaczek to goście byli lepsi. Czy i tym razem goalie gospodarzy będzie miał „dzień konia” i będzie bronił jak w transie? Rzadko dzieją się takie rzeczy dwa razy pod rząd, a więc miejmy nadzieję, że tym razem tak nie będzie. W obu teamach brak poważnych kontuzji, co na pewno wpływa na widowisko. Oglądając poprzedni mecz zauważyłem, że zawodnicy z Anaheim unikają kar i starają się grać bardzo delikatnie. Wiadomo, że jest to dobre, ale czy zawsze się uda? Gracze z Chicago grę w przewadze potrafią wykorzystać doskonale. Dochodzą do tego jeszcze wspaniali gracze, którzy potrafią huknąć z niebieskiej linii tacy jak: Toews, Sharp czy Kane. W grze nr 1 goście bombardowali bramkę gospodarzy strzelając aż 33 razy. Jest to naprawdę dobry wynik. Dostępu do bramki Jastrzębi broni Crawford, który jest wybitnym bramkarzem, ale przy tamtych golach nie miał wiele do powiedzenia. Być może to on tym razem będzie miał swój dzień. Reasumując idę tutaj w stronę gości, gdyż ta wygrana pozwoli im realnie myśleć o awansie do Finału Pucharu Stanleya. #GOBLACKHAWKS
Oto moje typy na ten mecz:
[sc:betano] NHL, godz.03:00, Anaheim Ducks vs Chicago Blackhawks, typ: Chicago OT & Penalties) kurs: 2.05
Pozostałe typy na ten mecz:
P.Kane to score – 2,85
Chicago 60’ – 2,85
Chicago/X – 1,60
Chicago +1,5 – 1,32