Do przerażającej sytuacji doszło w końcowej fazie finału Ligi Europy – zawodnik Dnipro Matheus zasłabł i upadł na murawę. „Wszystko z nim już w porządku” – zapewnił trener Ukraińców, Myron Markewicz, cytowany przez serwis „Four Four Two”.
Brazylijski napastnik znalazł się na własnej połowie i bez asysty żadnego z rywali padł na ziemię. 32-latkowi została udzielona błyskawiczna pomoc i został zniesiony z boiska na noszach. Powtórki telewizyjne pokazały, że w jednej z poprzednich akcji meczu zawodnik Dnipro został uderzony przez jednego z graczy Sevilli głową w nos. Badania pokazały, że doszło do złamania.
„Wygląda na to, że wszystko z nim w porządku. Dużo harował dziś na boisku, więc może jego organizm źle na to zareagował. Ale teraz wszystko jest już dobrze” – podkreślił szkoleniowiec Dnipro.
Matheus wystąpił w tym sezonie w 17 meczach Dnipro, w których zdobył dwa gole. Do Dniepropetrowska przeniósł się zimą 2011 roku z Bragi.