W dzisiejszym finale Ligi Mistrzów Barcelona zmierzy się na Stadionie Olimpijskim z Juventusem Turyn. Obrońca włoskiej drużyny, Patrice Evra powiedział, że zamierza podać rękę Luisowi Suarezowi, bo jest profesjonalistą – poinformował „Sky Sports”. W 2011 roku Francuz oskarżył Suareza o rasizm, a władze ligi angielskiej ukarały Urugwajczyka ośmioma meczami zawieszenia.
– Nie usłyszałem przeprosin od Luisa Suarez, ale ich nie oczekuję. On nigdy nie będzie moim najlepszym przyjacielem, ale to nie jest dla mnie problem. Jestem profesjonalistą i podam mu rękę. W finale Ligi Mistrzów zmierzymy się z Barceloną, a nie z Suarezem. To będzie mój piąty finał w Champions League. Do tej pory zdobyłem trofeum tylko raz. Chciałbym naprawić tę statystykę – powiedział Evra.
Francuski obrońca trzy razy występował w Lidze Mistrzów w barwach Manchesteru United, a raz w drużynie Monaco. Triumf odniósł w 2008 roku.
Evra trafił do „Starej Damy” w lipcu ubiegłego roku. W zakończonym sezonie w Serie A rozegrał 21 spotkań. Strzelił w nich jedną bramkę i zaliczył dwie asysty.
– Opuszczenie Manchesteru United było dla mnie trudną decyzją. Odejście z tego klubu zawsze jest błędem, niezależnie od tego, czy przechodzi się do drużyny, która odnosi sukcesy. Po przybyciu do Juventusu byłem w szoku. Nie spodziewałem się, że wszyscy będą tu tak ciężko pracować. Treningi są tu bardziej wyczerpujące niż mecze. Nigdy tak ciężko nie trenowałem. To dla mnie cenne doświadczenie. Czuję się mocniejszy, niż za czasów młodości. Jestem jak wino, im starszy, tym lepszy – dodał 34-letni piłkarz.