Wciąż niepewna jest przyszłość wypożyczonego ostatnio do Realu Madryt Javiera Hernandeza. „Nie wiem gdzie wyląduję” – przyznał Meksykanin w rozmowie z „Reuters”.
27-letni snajper spędził ostatni sezon na wypożyczeniu z Manchesteru United do Realu, ale nie zdołał do końca przekonać do siebie władz „Królewskich”. Meksykanin grał niewiele, dopiero pod koniec rozgrywek zaczął otrzymywać więcej szans na grę, ale jego przyszłość wciąż pozostaje niewiadomą.
„Oczywiście, że mnie to martwi, bo to moja przyszłość. Nie wiem gdzie wyląduję, czy będzie to Real lub United, czy jakiś inny klub. Na tę chwilę po prostu cieszę się swoimi wakacjami” – stwierdził zawodnik.
Javier Hernandez rozegrał dla Realu 35 meczów, w których zanotował dziewięć goli i dziewięć asyst. Jest również 72-krotnym reprezentantem Meksyku.