Copa America: Boliwia niespodziewanie ograła Ekwador, remis Chile

Druga seria gier w grupie A dostarczyła kibicom niezapomnianych wrażeń i emocji. Najpierw po fascynującym spotkaniu na Estadio Elias Figueroa reprezentacja Ekwadoru uległa dość niespodziewanie Boliwii 2:3 (0:3), a następnie gospodarz turnieju, a więc Chile zremisował z Meksykiem 3:3 (2:2).

W pierwszej z wyżej wymienionych rywalizacji nic nie wskazywało na to, iż ostateczny rezultat meczu będzie ważył się do ostatnich chwil. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach Boliwia prowadziła już bowiem po gola Ronalda Raldesa, Martina Smedberg-Dalence’a oraz Marcelo Martinsa Moreno różnicą trzech bramek.

Po zmianie stron dzielnie grający podopieczni Gustavo Quinterosa wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności i próbowali odrobić straty. W ostatecznym rozrachunku udało się jedynie maksymalnie zmniejszyć rozmiary porażki. Na listę strzelców wpisali się odpowiednio Enner Valencia oraz Miller Bolanos.

Drugi mecz na Santiago de Chile na pewno także nie zawiódł oczekiwań kibiców futbolu. Od samego początku oglądaliśmy żywe spotkanie, w którym niebędący faworytem Meksyk stawiał czoła wyżej notowanemu rywalowi. Ostatecznie najjaśniejszymi postaciami tej rywalizacji byli Arturo Vidal (Chile) oraz Vincente Vuoso (Meksyk), którzy zdobyli po dwie bramki.

W efekcie po dwóch rozegranych spotkaniach liderem w grupie A z dorobkiem czterech punktów są Chilijczycy. Na drugiej pozycji z taką samą ilością oczek plasują się Boliwijczycy, z kolei najniższe miejsce na podium okupują na chwilę obecną Meksykanie, którzy w obu dotychczasowych starciach podzielili się punktami ze swoimi rywalami. Stawkę zamyka Ekwador, który jeszcze nie zapunktował na tym turnieju.

******
Ekwador – Boliwia 2:3 (0:3)
Valencia 48, Bolanos 82 – Raldes 5, Smedberg 18, Moreno 43(kar.)

Chile – Meksyk 3:3 (2:2)
Vidal 23, 55 (kar.), Vargas 43,- Vuoso 21, 60, Jimenez 30