Pomimo ukończenia 31. roku życia, Robin Van Persie z Manchesteru United wcale nie myśli o końcu kariery i uważa, że stać go na grę na najwyższym poziomie jeszcze przez długi czas. Holender zapowiedział, że zamierza odzyskać miejsce w pierwszym składzie.
Snajper „Czerwonych Diabłów” nie może uznać obecnego sezonu za udany – ciągle trapiły go kontuzje i nie pojawiał się na murawie tak często, jakby chciał. Jego przyszłość przy „Old Trafford” stanęła ostatnio pod znakiem zapytania.
– Mam ważny kontrakt z klubem do 2016 roku. Sprawy mogą się odmienić, ale to zależy od Manchesteru United, nie ode mnie. Uwierzcie mi, jestem spokojny i nie zamierzam brać udziału w spekulacjach medialnych – zaznaczył napastnik i równocześnie dodał, że jest zdrowy w stu procentach i gotowy na podjęcie kolejnych wyzwań.
– W sierpniu będę miał 32 lata, ale ciągle mam ambicję, aby grać przez kolejne 8 lat. Za kilka lat będę musiał zaakceptować fakt, że nie będę w stanie grać już na najwyższym poziomie. Jednak jeszcze nie teraz – dodał.
Van Persie dołączył do United w 2012 roku z Arsenalu. Łącznie w 280 meczach na boiskach Premier League zdobył 144 gole. Jego kontrakt z „Czerwonymi Diabłami” kończy się w 2016 roku.