We wtorek „Niebiescy” po dwutygodniowej przerwie wrócili do treningów. Kapitan Ruch Łukasz Surma przyznał, że choć czas urlopów był krótki, to zdążył odpocząć.
Przed podopiecznymi trenera Waldemara Fornalika cztery tygodnie ciężkiej pracy, ponieważ okres przygotowawczy przed nowym sezonem jest wyjątkowo krótki. – Wiadomo, że nie da się nic zrobić na zapas, a rozgrywki zmieniają się w taki sposób, że tych spotkań gramy coraz więcej, a okres przygotowań się skraca. Piłka cały czas się zmienia, ale jesteśmy już do tego przyzwyczajeni. Model treningu również jest inny niż kiedyś, bo nad formą pracuje się cały rok, a nie tylko w tym okresie przygotowawczym – stwierdził popularny „Surmik” cytowany przez oficjalną stronę chorzowian.
Okres urlopów dla wielu zawodników to czas pewnego odcięcia się od piłki. – Zawsze stara się trochę odciąć od piłki, bo urlop to taki czas kiedy trzeba robić to czego nie możemy zrobić na co dzień. Ja ten czas dobrze wykorzystałem, odpocząłem i startujemy! – podkreślił Łukasz Surma.