Sebastian Boenisch nie zamierza zmieniać barw klubowych i najprawododobniej zostanie w Bayerze Leverkusen na kolejny sezonon – informuje „Kicker”.
Czternastokrotny reprezentant Polski chce zostać w niemieckim klubie i włączyć się do walki o miejsce w pierwszym składzie drużyny Rogera Schmidta.
Konkurencja na lewej stronie obrony „Aptekarzy” wydaje się duża. Podstawowym zawodnikiem w poprzednim sezonie był Brazylijczyk Wendell. Dodatkowo na BayArena wrócił Konstantinos Stafylidis, który grał na wypożyczeniu w FC Fulham.
Na słowa menedżera Bayeru Jonasa Boldta, który stwierdził, że w klubie jest za dużo lewych obrońców Boenisch powiedział, że nie przeszkadza mu taka sytuacja.
– To nie jest dla mnie żaden problem – zaznaczył.
W poprzednim sezonie Bundesligi 28-latek rozegrał zaledwie 12 spotkań. W Leverkusen gra od 2012 roku, kiedy do drużyny trafił z wolnego transferu. Wcześniej reprezentował barw Werderu Brema oraz Schalke Gelsenkirchen.