Nowy piłkarz Liverpoolu, Danny Ings przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż dla niego przenosiny do zespołu z miasta Beatlesów to wielki krok w karierze piłkarskiej. Zaznaczając jednocześnie, że decyzja o dołączeniu do The Reds nie sprawiła mu większego problemu.
22-letni Anglik jest wychowankiem AFC Bournemouth, z którego w 2011 roku przeniósł się do Burnley FC. W barwach The Clarets rozegrał 130 meczów. Strzelił w nich 43 bramki oraz zanotował 14 asyst.
– W nowym otoczeniu czuję się fantastycznie. Za mną wakacje, tak więc teraz chciałbym zabrać się do ciężkiej pracy. Będę starał się również jak najszybciej tu zadomowić i poznać wszystkich związanych z klubem – stwierdził Danny Ings, cytowany przez oficjalną stronę internetową ekipy z czerwonej części Merseyside.
– Dla mnie wybór akurat Liverpoolu nie sprawił mi większego problemu. Decyzję podjąłem praktycznie kilka minut po wiadomości od mojego agenta. Myślałem tylko o tym klubie. Uważam, że to nie tylko duży, ale także i najlepszy krok jaki mogłem zrobić w swojej karierze – kontynuował.
– Liverpool to wyjątkowy klub i każdy zdaje sobie z tego sprawę. Ma on za sobą bogatą w rożnego rodzaju wydarzenia historię. Dodatkowo ośrodek treningowy w Melwood jest świetny i rozpoznawalny. Ogólnie mówiąc jestem w siódmym niebie – dodał.