Jose Mourinho podczas pomeczowej konferencji prasowej w cierpkich słowach wypowiedział się na temat lekceważących uwag żony Rafy Beniteza – donosi „Marca”.
– Z całym szacunkiem, ale mam wrażenie że żona Beniteza jest nieco zdezorientowana. Nie żartuję. Jej mąż przejął Chelsea po Roberto Di Matteo, po czym udał się do Realu Madryt, gdzie zastąpił Carlo Ancelottiego. Jedynym klubem, w którym pracował po mnie, był Inter Mediolan. Sześć miesięcy wystarczyło, aby zniszczył najlepszy w tamtym czasie klub w Europie – powiedział Mourinho.
– Jeśli chodzi o jej wypowiedzi na mój temat, myślę, że powinna się czymś zająć. Kiedy zacznie bardziej dbać o dietę męża, będzie miała mniej czasu na rozmowy o mnie – zaznaczył Portugalczyk.
Szkoleniowiec Chelsea skomentował również przebieg towarzyskiego meczu pomiędzy jego zespołem a Barceloną. Stwierdził, że był pod wrażeniem znakomitej atmosfery, jaka panowała na wypełnionym stadionie w Waszyngtonie.
– To była świetna promocja piłki nożnej. Przyniosła naszym klubom sporo korzyści – zakończył.