– Czy remis nas usatysfakcjonuje? To zależy od przebiegu spotkania. Oczywiście naszym celem jest zwycięstwo, jednak wszystko rozstrzygnie się w dwumeczu. Przed nami dopiero pierwsza część batalii – stwierdził na konferencji prasowej przed pojedynkiem z FK Kukesi trener Legii, Henning Berg.
– Kukesi dobrze poradziło sobie w dotychczasowych rundach eliminacyjnych. Na szczególne słowa uznania zasługuje to, że zdołali odrobić straty z pierwszego meczu z Podgoricą. Mają dobrych ofensywnych zawodników z Brazylii i solidną defensywę. Aby przejść dalej, musimy dać z siebie wszystko. – zaznaczył Berg cytowany przez oficjalną stronę stołecznej ekipy.
– Jesteśmy przyzwyczajeni do takich warunków atmosferycznych. W podobnych rywalizowaliśmy z Botosani. Pogoda jest taka sama dla obu drużyn. Szanse są wyrównane i temperatura nie powinna mieć większego wpływu na wynik meczu. Byłem kiedyś w Albanii z drużyną narodową Norwegii. To było wiele lat temu. Nie śledzę jednak każdej europejskiej ligi – stwierdził przytomnie trener legionistów.
– Przed meczem z Botosani mieliśmy świadomość, że będzie to lepsza drużyna niż każdemu się wydawało. To jest futbol. Zawsze chcemy się rozwijać i stawać coraz lepsi. Zależy nam na tym, by grać na najwyższym możliwym poziomie, jednak zawsze będą przytrafiać się nam i lepsze, i gorsze spotkania. Nie chcemy nikomu niczego udowadniać. Dla nas to kolejny ważny mecz. Poprzedni sezon mógł być naprawdę dobry, jednak przegraliśmy mistrzostwo i wiele osób postawiło na całej naszej pracy znak zapytania. Nie jest możliwe stwierdzenie, że w jednym tygodniu drużyna jest słaba, a już siedem dni później świetna – podsumował norweski szkoleniowiec wicemistrzów Polski.