Luis Suarez w rozmowie z hiszpańskojęzyczną stacją „ESPN Deportes” nie wykluczył w przyszłości przenosin do Major Soccer League. Póki co jednak Urugwajczyk jest szczęśliwy w Barcelonie.
– Nigdy nie można być pewnym tego co się wydarzy. USA to kraj, który mi się bardzo podoba, ale nie ma żadnej presji – przyznał napastnik Barcelony, któremu najbardziej przypadło do gustu niskie zainteresowanie jego osobą podczas tournee w Kalifornii.
– Drugi dzień spaceruje sobie ulicami San Francisco i większość ludzi mnie nie poznaje. W tak dużym kraju piłka nożna nie jest główną sportową atrakcją i można poczuć się zrelaksowanym. MLS nie byłaby złą opcją – dodał reprezentant „Celestes”.
Luis Suarez w minionym sezonie zdobył szesnaście bramek w 27 spotkaniach rozegranych w koszulce Barcelony. Podopieczni Luisa Enrique nowy sezon rozpoczną 23 sierpnia od wyjazdowego meczu przeciwko Athletic Bilbao.