Nowy zawodnik Realu Madryt Jesus Vallejo pojawił się na poniedziałkowej konferencji prasowej. Skomentował podpisanie kontraktu z drużyną “Królewskich” i opowiedział o swoim przywiązaniu do poprzedniego zespołu.
– Jestem fanem Saragossy, ale to była wyjątkowa okazja. Nie chciałem jej przegapić – powiedział młody Hiszpan cytowany przez dziennik “AS”.
– To była pierwsza taka i jednocześnie najważniejsza decyzja w moim życiu. To wszystko było trudne, ale teraz jestem spokojny i szczęśliwy – dodał.
– Obecnie myślę tylko o tym, aby pomóc Saragossie, która zasługuje na to, aby być w La Liga. Kibicuję jej, odkąd moi rodzice zabrali mnie na La Romareda i zawsze będę. Nie chcę, żeby to było pożegnanie, bo przed nami jest jeszcze jeden sezon – podkreślił Vallejo.
Obrońca powiedział również, że nie wie kiedy dokładnie pojawi się w Madrycie.
– Nie rozmawiałem z Realem o tym, kiedy mam tam pojechać. Myślę, że poznam wszystkich w tym lub w przyszłym tygodniu. Kiedy wejdę do szatni, będę taki jak zawsze. To, że podpisałem kontrakt z “Los Blancos”, nie oznacza, że się zmienię. Dalej będę pomagać moim kolegom, sztabowi szkoleniowemu oraz wszystkim, którzy tego potrzebują – zaznaczył.
Młody obrońca w przyszłym sezonie pozostanie na wypożyczeniu w swoim poprzednim klubie. Z “Królewskimi” związał się umową do 30 czerwca 2021 roku.


