Były włoski piłkarz Paolo Di Canio uważa, że Mario Balotellego bardziej interesuje bycie gwiazdą niż zawodnikiem. Przez to marnuje swój niewątpliwy talent.
– Jako menedżer uważam, że piłkarz powinien rozumieć co znaczy gra z kolegami i praca dla dobra całej drużyny. Trzeba umieć pokazać zrozumienie zarówno w dobrych, jak i w złych momentach – powiedział Di Canio cytowany przez „Mirror”.
– On tego nie robi. Wielu szkoleniowców próbowało go zmienić. Mancini był dla niego jak piłkarski ojciec, ale nawet on nie chce go u siebie w Interze – dodał.
– Mourinho jest świetnym psychologiem i od początku rozumiał, że nie da się go zmienić. Mario ma teraz prawie 25 lat i musi coś zrobić. Nie może polegać wyłącznie na pomocy innych osób – zaznaczył Włoch.
– Jego problem znajduje się w głowie. Jest jeszcze młody i silny fizycznie, ale nigdy nie wykorzystywał swojego potencjału. Na boisku nie wystarczy pokazać się kolegom i czekać na podanie. Piłka nożna wymaga poświęceń – podkreślił.
– Ma ogromne możliwości i mam nadzieję, że uda mu się zmienić. Obawiam się jednak, że będzie to trudne, ponieważ zbyt wiele czasu poświęca na portale społecznościowe i wykorzystuje futbol do bycia celebrytą – zakończył.
Od sierpnia 2014 roku Balotelli jest zawodnikiem Liverpoolu. Łącznie w barwach „The Reds” rozegrał 28 spotkań i strzelił cztery gole.