Były angielski piłkarz Gary Neville uważa, że Manchester United źle potraktował Davida de Geę i jest odpowiedzialny za jego niepewną sytuację w klubie.
– To wina złego zarządzania Manchesterem. Z piłkarzem takiej klasy należało przedłużyć kontrakt już kilka lat temu – powiedział Neville cytowany przez „Mirror”.
– Na początku de Gea miał kilka gorszych sezonów, ale był wtedy młody i niedoświadczony, próbował przystosować się do życia w nowym kraju. Pod okiem Davida Moyesa pokazał jednak jakim będzie bramkarzem – dodał.
– Powinno więc paść pytanie, dlaczego już wtedy nie przedłużono z nim kontraktu? To, że doszło do takiej sytuacji, jest winą kiepskiego zarządzania klubem. Teraz płaci za to zespół – podkreślił.
Szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” Louis van Gaal twierdzi, że hiszpański golkiper nie chce dłużej grać w klubie. Sam zawodnik powiedział jednak, że był w szoku, kiedy w piątkowym meczu przeciwko Aston Villi został pominięty przez Holendra.
Kontrakt de Gei obowiązuje do 30 czerwca 2016 roku. Po tym czasie będzie mógł przejść do innego klubu na zasadzie wolnego transferu. Do tej pory wiele mówiło się o jego przenosinach do Realu Madryt.