Podczas konferencji prasowej szkoleniowiec Realu Betis Pepe Mel przyznał, że w drugiej kolejce nowego sezonu spodziewa się bardzo trudnego meczu przeciwko Realowi Madryt.
– Kiedy usłyszałem, że Real Madryt nie potrafi zdobyć gola, zacząłem się śmiać. Sam Cristiano Ronaldo jest zawodnikiem, który na własną rękę potrafi zdobyć więcej goli, niż 15 innych drużyn w lidze. Mam wiele sympatii dla Sportingu Gijon, ale wolałbym żeby dostali lanie, ponieważ teraz moja drużyna zmierzy się z wściekłym bykiem – powiedział Mel cytowany przez dziennik „AS”.
Trener jest przekonany, że Los Blancos pokażą swoją klasę i na pewno zrobią wszystko, aby w nowym sezonie zająć pierwsze miejsce w Primera Division.
– Uważam, że ludzie powinni być bardziej cierpliwi. Rafa Benitez wystarczająco zna ten klub, ponieważ stamtąd pochodzi. Tytułów ligowych nie zdobywa się w sierpniu ani we wrześniu, prowadzi do tego każdy kolejny dzień. Najlepszym przykładem jest Luis Enrique, który dokonał tego w poprzednim sezonie – dodał.
Mel zapewnił również, że nie martwi go kontuzja Rafaela van der Vaarta, ale zawodnik będzie musiał zapracować na swoje miejsce w podstawowej jedenastce.
– Byłbym zaniepokojony, gdyby jego uraz był związany z mięśniem. To jednak był wypadek, który mógł się zdarzyć każdemu. W niedzielę zobaczył jak gra się na Estadio Benito Villamarin i powiedział, że brakowało mu czegoś takiego. Jeśli chce grać, musi prezentować taki sam poziom, jak pozostali zawodnicy.
Mecz Realu Betis z Realem Madryt odbędzie się 29 sierpnia na Santiago Bernabeu. W pierwszej kolejce klub z Sewilli zremisował z Villarreal 1:1.