Piłkarze Orlando City zremisowali na własnym stadionie w ramach 26. kolejki Major League Soccer z Chicago Fire 1:1 (1:1). Tym samym podopieczni Adriana Heatha przedłużyli passę meczów bez zwycięstwa do pięciu.
Ostatni raz ekipa z Orlando Citrus Bowl trzy punkty w spotkaniu ligowym zdobyła na początku sierpnia. Wówczas pokonała ona u siebie Columbus Crew (5:2). Dlatego też ze sporym zaangażowaniem i wolą walki Orlando City przystąpiło do niedzielnego starcia.
Miało ono na nowo ożywić w klubie wizję awansu do fazy play-off. Niestety i tym razem nie udało się wygrać drużynie z Florydy, w efekcie ich sytuacja w tabeli stała się wręcz fatalna.
Obie bramki w tej rywalizacji padły w pierwszej połowie. Na prowadzenie w 30. minucie meczu wyszli goście. Na listę strzelców wpisał się David Accam. 24-latek, dla którego był to szósty gol w obecnych rozgrywkach, sprytnym strzałem w krótki róg pokonał bramkarza City.
Rezultat spotkania ustalił ostatecznie siedem minut później Eric Gehrig, który niefortunnie wpakował futbolówkę do własnej bramki. Bez szans w tej sytuacji był golkiper Chicago Fire, Sean Johnson.
******
Orlando City – Chicago Fire 1:1 (1:1)
Gehrig 37 – Accam 30