Podczas letniego okienka transferowego szeregi Pogoni Szczecin wzmocnił Jakub Słowik. 24-latek jak na razie nie zadebiutował jeszcze w barwach Portowców, ale jak sam przyznał czuje się w nowym zespole bardzo dobrze i walczy o to, aby w końcu dostać szansę od Czesława Michniewicza.
Jak do tej pory wychowanek MKS Sparty Oborniki, który w obecnie trwających rozgrywkach przegrywa rywalizację o miejsce w bramce z Dawidem Kudłą, w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce rozegrał 48 meczów. Wszystkie zaliczył w barwach Jagiellonii Białystok.
– Trenuję i czekam cierpliwie. Gra w pierwszym zespole to mój cel i mam nadzieję, że małymi krokami się do niego zbliżam. Mam nadzieję, że niedługo dostanę szansę na pokazanie swoich umiejętności – powiedział Jakub Słowik, cytowany przez oficjalną stronę szczecińskiego klubu.
– Granie w reprezentacji kraju jest marzeniem każdego zawodnika, nie ukrywam, że także moim. Dzięki dobrej grze w ekstraklasie można dostąpić tego zaszczytu, ale wiadomo, że konkurencja jest bardzo duża i na razie nie m o tym mowy – zaznaczył.
Były reprezentant polskich młodzieżówek odniósł się również do swoich kilkudniowych testów w angielskim Reading, na których był w zimie bieżącego roku – Będąc tam nie czułem się gorszy od innych, ale czegoś najwyraźniej zabrakło. To pokazało mi mniej więcej, w którym miejscu się znajduję. Myślę, że zobaczyłem wysoki poziom, który reprezentuje ta liga. Uważam, że jest najlepszą ligą dla bramkarzy – kontynuował.
– Cieszę się, że w trudnym okresie Pogoń wyciągnęła do mnie pomocną dłoń. Poprzez dobrą grę, postaram się odwdzięczyć kibicom, prezesom i trenerom za zaufanie, którym mnie obdarzyli. Póki co czekam na swoją szansę – dodał.