Wisła Kraków zmierzy się w najbliższy poniedziałek z Górnikiem Łęczna w ramach 8. kolejki Ekstraklasy. Zdaniem opiekuna Białej Gwiazdy, Kazimierza Moskala koncentracja może być głównym atrybutem, który pozwoli jego drużynie na zgarnięcie w tym spotkaniu kompletu punktów.
Rywalizacja z podopiecznymi Jurija Szatałowa to kolejna szansa, aby przedłużyć passę meczów bez porażki. Ostatni raz w lidze trzynastokrotni mistrzowie Polski polegli w czerwcu bieżącego roku. Wówczas rywalem Wisły Kraków był Śląsk Wrocław.
– Dopiero dzisiaj, mam nadzieję, w pełnym gronie przystąpimy do zajęć. Przygotowania do meczu z Górnikiem Łęczna trwają już od ostatniego meczu ligowego. Nawet sobotni sparing w Żywcu temu służył – powiedział Kazimierz Moskal, cytowany przez „wisla.krakow.pl”.
– Tak naprawdę po dzisiejszym treningu będziemy mądrzejsi, gdyż są pewne wątpliwości, nie będę oszukiwał. Po cichu liczymy, że Paweł Brożek, bo jego dotyczą wątpliwości, będzie w stanie zagrać. Jeśli chodzi o oczekiwania względem występu Macieja Sadloka w poniedziałek, to możemy je włożyć między bajki – kontynuował.
– Ta przerwa była też potrzebna Łęcznej, bo ostatnie mecze nie najlepiej się dla nich zakończyły. Jest to jednak zespół, który ma doświadczonych i ogranych zawodników, więc musimy się odpowiednio skoncentrować, aby poważnie do tego spotkania podejść. Trzeba pamiętać, jak gładko Górnik w ubiegłym roku ograł Legię. W naszej drużynie, po wygranym meczu ze Śląskiem, w dalszym ciągu sporo jest respektu, ale z wiarą podchodzimy do meczu w Łęcznej – dodał.