Borussia Moenchengladbach przegrała swoje inauguracyjne spotkanie w Lidze Mistrzów z Sevillą 0:3. Szkoleniowiec niemieckiego klubu, Lucien Favre stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej, że jego zespół zagrał przyzwoicie w pierwszej połowie, ale do wywiezienia choćby punktu zabrakło większej kontroli nad grą.
– To oczywiste, że chcieliśmy wywieźć stąd korzystny rezultat. Do przerwy tak było, bo nie graliśmy słabo. Stworzyliśmy sobie dobrą okazję i skutecznie broniliśmy, ale za rzadko byliśmy w posiadaniu piłki i nie mogliśmy kontrolować przebiegu meczu. To jest nasz główny problem w ostatnim czasie – powiedział szwajcarski szkoleniowiec.
– Sevilla mocno nas przycisnęła i zagrała pressingiem, a to zaowocowało trzema rzutami karnymi w drugiej połowie. Nie wiem czy powinny być one podyktowane, ale nasi przeciwnicy zdecydowanie za łatwo znaleźli się w naszej „szesnastce” – dodał Favre.
– Powtarzamy to za często, ale aktualnie nie znajdujemy się w najlepszej sytuacji – zakończył Szwajcar.