Zawodnik Manchesteru City, Wilfried Bony twierdzi, iż pewność siebie jego drużyny nie została zachwiana po porażce w inauguracyjnym spotkaniu Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn.
Angielski zespół przegrał przed własną publicznością ze „Starą „Damą” 1:2. Gospodarze do tego meczu przystępowali po doskonałym starcie w rozgrywkach Premier League, gdzie wygrali we wszystkich pięciu kolejkach. We wtorkowym pojedynku piłkarzom „The Citizens” brakowało skuteczności, żeby pokonać doskonale dysponowanego Gianluigi Buffona.
– To było trudne. Wiemy, że Juventus to wielki klub. Musimy pracować, żeby być lepszym w następnym meczu. Zdajemy sobie sprawę, że to nie będzie łatwe, ale będziemy o to walczyć – powiedział 26-latek cytowany przez „Sky Sports”.
– Nie uzyskaliśmy korzystnego rezultatu, ale to nie znaczy, że się tym załamiemy. W dalszym ciągu kontynuujemy ciężką pracę – dodał reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej.
– Juventus grał bardzo blisko swojej bramki i ciężko było znaleźć miejsce do rozegrania piłki. Stworzyliśmy sobie jednak kilka sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać, w przeciwieństwie do naszych rywali. Nie zdobyliśmy więcej bramek i zapłaciliśmy za to cenę – zakończył Bony.
W drugiej kolejce Ligi Mistrzów Manchester City zmierzy się na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach. Mecz odbędzie się 30 września.