Szkoleniowiec Romy Rudi Garcia cieszył się z remisu z Barceloną 1:1 na inaugurację fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów.
„Giallorossi” punkt zawdzięczają wspaniałej grze w defensywie i kapitalnej bramce Alessandro Florenziego, który zaskoczył bramkarza „Dumy Katalonii” uderzeniem z 45 metrów przy linii bocznej boiska.
– To dla nas bardzo dobry wynik. Remis z Barceloną doda nam pewności siebie. Taktycznie byliśmy bardzo bystrzy i broniliśmy się bardzo dobrze. Kiedy gra się przeciwko Barcelonie trzeba swoje odcierpieć, ale także być odważnym – przyznał francuski szkoleniowiec dla oficjalnej strony Romy.
– Myślę, że mogliśmy być trochę lepsi w posiadaniu piłki i sprawić im więcej kłopotów, tym bardziej, że mieliśmy swoje okazje. Jestem jednak szczęśliwy z końcowego efektu. Chłopaki naprawdę dobrze zrealizowali plan naszej gry. Sądzę, że ten mecz pomoże nam przygotować się do kolejnych spotkań – kontynuował opiekun wicemistrzów Włoch.
– Doświadczenie nabyte w poprzednim sezonie bardzo nam pomogło. Wszyscy moi piłkarze spisali się znakomicie. Chciałem właśnie mieć taki elastyczny zespół, który łatwo może zmienić taktykę w trakcie spotkania. Muszę także wspomnieć, że Alessandro Florenzi tym golem zaznaczył się w historii futbolu – podsumował Garcia.
AS Roma w meczu drugiej kolejki LM zmierzy się na wyjeździe z BATE Borysów. Mistrz Białorusi na inaugurację fazy grupowej przegrał na wyjeździe z Bayerem Leverkusen 1:4.