– Nie wygraliśmy meczu od tak dawna, więc zwycięstwo to wspaniałe uczucie. Tak, zapomniałem już o nim, ale jestem fantastycznym menadżerem kiedy wygrywam, ale także świetnym, gdy ponoszę porażkę – mówił Jose Mourinho po tym, jak jego Chelsea rozgromiła Maccabi Hajfa 4:0.
Niewykorzystany przez Edena Hazarda rzut karny, na szczęście dla The Blues, nie miał wpływu na wynik pojedynku: -To był dla nas sprawdzian, bo kiedy wszystko sprzysięga się przeciwko tobie – kartki, „jedenastki” dyktowane dla rywali, pech, kontuzje – a ty rozgrywasz mecz jaki musisz wygrać i nie strzelasz rzutu karnego, to jest to wielka próba charakteru dla zawodników – zauważył portugalski taktyk.
– W ostatnich sezonach nie rozpoczynaliśmy Ligi Mistrzów zbyt udanie w meczach u siebie i stawialiśmy się w sytuacji, kiedy musieliśmy walczyć o pierwsze punkty w starciu wyjazdowym. Obecnie te trzy punkty przy remisie Porto z Dynamo stawiają nas w dobrej pozycji – przyznał Mourinho.
A jak opiekun The Blues ocenił przebieg całego spotkania? – Byliśmy bardziej agresywni w grze bez piłki, umieliśmy nałożyć na rywala silniejszą presję. To była dobra reakcja – kiedy traciliśmy futbolówkę, to od razu próbowaliśmy ją odzyskać i wymuszaliśmy błędy przeciwników. Dobrze przerzucaliśmy piłkę, a Fabregas i Loftus Cheek dali nam odpowiednią szybkość. Futbolówka dość szybko opuszczała defensywną część boiska i trafiała do ofensywnych zawodników – podsumował „The Special One”